Witam.Do listopada ub. roku przez 5 lat byłam szczęśliwą posiadaczką jamnisia Gucia z którym musiałam się rozstać po ciężkiej chorobie. Jego miejsce w domu zajął 6letni jamniś Tofik ze schroniska ale tej pustki w sercu nie zajmnie nikt.
Doskonale to rozumiem. Mój pierwszy jamniczek Edi od sześciu lat za TM. A nadal jak wspomnę, jak spojrzę na zdjęcie to gardło ściska i łza po policzku płynie. Wchodze sobie tu: dognet.pl/flower.php?fid=439 zapalam świeczki i wspominam
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach